Czy mogę, zamiast rozpływać się nad urodą Anny Ewers, subtelną zmysłowością zdjęć Camilli Akrans i ogólną znakomitością numeru niemieckiego „Vogue” sprzed dwóch lat w całości poświęconego właśnie Annie, po prostu zostawić Was z tymi zdjęciami i moją rosnącą każdego dnia tęsknotą za latem? Przez trzy pory roku jestem całym sercem za Birkin. Ale latem zawsze bije mocniej w stronę Bardot. Słońce, plaża i niebezpiecznie piękna dziewczyna – czego chcieć więcej?
Takie pocztowki z wakacji? A Marylin nic Ci nie robi?
Nigdy wcześniej nie widziałam tej modelki, ale kiedy pojawiły sie zdjęcia, moja pierwsza myśl była: „Jaka niemiecka uroda!”
Cudne!
A lato już niedaleko. Na razie cieszmy się przedwiośniem. :)